Trochę czasu upłynęło od ostatniego wpisu aleUchFitaktualnie testuje się użytkowo. Dzisiaj Ula napisała swoją recenzję i czym prędzej ją Wam przedstawiam.
UchFIT– czy to jeszcze gadżet, czy już niezbędny przybornik? Po kilku wyjściach z nim na siłownię wiem, że po testach będzie mi go bardzo brakowało. Był jeden trening w ciągu tych 2 tygodni, na który zapomniałamUchFITu– i zostałam z rękami pełnymi “gadżetów”: z telefonem, ręcznikiem, kluczykiem, chusteczkami, napojem… Dlatego żal mi się z nim rozstawać gdy już poznałam wygodę jaką zapewnia.
Moje uwagi: *korzystałam wyłącznie z magnesu, bo nie miałam warunków by zaczepićUchFITza malutkie uszko z tyłu (wieszaki są grubsze niż przewidziany na nie otwór). Miejsc metalowych, które by nie przeszkadzały innym ćwiczącym, jest ograniczona ilość, co nie sprawiało kłopotu pókiUchFITuużywałam tylko ja. Przy sprzęcie kardio większy ambaras, bo niektóre urządzenia mają aluminiowe stelaże, więc magnes nie chwyta, w otwór na buletkęUchFITsię nie zmieści, pozostaje więc większa “półka” (tam gdzie taka jest), lub stojący w pobliżu sprzęt ze stalową ramą. W przypadku jednak mocowania się na innym sprzęcie, omawiany zestaw podręczny trzeba zdekompletować: ręcznik wziąć na ramiona, napój umieścić w chwycie na butelkę, a telefon albo w miejscu na niego przeznaczonym, albo pozostawić wUchFIciete 2 metry dalej. Jak się słucha audiobooka przez słuchawkę bluetooth to nie ma sprawy. Plusem z kolei magnesu jest jego siła – wystarczająca by utrzymaćUchFITobciążony pełną butelką, ręcznikiem, bluzą…
* butelki wchodzą zasadniczo w większości przypadków, choć mam też w użytkowaniu bidon, któremu zdecydowanie zbyt ciasno. Gdyby dało się poszerzyć średnicę jeszcze o 5 mm to byłoby cudownie uniwersalnie.
*jak stawiamUchFITz pełną butelką lub pakuję go do torby, to mam chwilę obawy, czy nie ułamię za którymś razem dolnych wieszaków. Może to tylko wrażenie, ale może faktycznie są zbyt delikatne?
* byłoby świetnie gdyby pojawiło się jakieś skrzydełko, za które można wsunąć chusteczki.
Więcej uwag nie mam. Mój testowy model miał regulowaną gumkę na telefon – i mnie się to sprawdziło w 100%. Kilka osób pytało o wersję rowerową, czego nie bardzo rozumiem, bo przy rowerze jest miejsce i na mocowanie telefonu i na bidon, trudno ocenić praktyczność wieszaka w takiej sytuacji… więc wersja rowerowa UchFITu wydaje mi się raczej gadżetem niż faktyczną potrzebą.
Generalnie wszyscy byli wyraźnie zaintrygowani i sam patent jako taki bardzo się spodobał. A dla mnie był to bardzo funkcjonalny i użyteczny przybornik, więc szczerze mówiąc – niechętnie przekazuję go dalej🙂